29.07.2012

Pyszna kolacja

Ale miałem dzisiaj pyszną kolację! Jak ja dawno nie jadłem gotowanej fasolki szparagowej z podsmażaną na maśle bułką tartą. Przepisu nie daję, bo raczej nie ma potrzeby. ;p Jedząc to zapijałem sobie przepszynym jabłkowo-rabarbarowym sokiem. Rabarbaru też dawno nie jadłem. A szkoda, bo uwielbiam np. ciasto rabarbarowe albo chociażby sam rabarbar z cukrem.
Ogółem była to nudna niedziela. Do południa było strasznie gorąco, potem trochę burza i mocny deszcz i... znowu gorąco. Nic nie dało. Być może będzie jeszcze jakaś burza, chciałbym (znowu...). Aktualnie słucham muzyki i zajadam groszki w mlecznej czekoladzie. :)

8 komentarze:

Besia pisze...

błe, nie lubję fasolkje! :(

ej, czemu nie możesz oglądać? :O ja bym umarła.

Natalie pisze...

gdzie kupiłeś ten sok?! <3

Kaa. pisze...

Lubię fasolkę! :D
miło mi :D
a co do diety - dziś weszłam na wagę i... mam to gdzieś xD

Besia pisze...

jesteś dziwny, jak możesz nie umieć się przemóc do SPORTU?!
ja tego nie rozumiem :P

Kaa. pisze...

True : D .
Też dodam, bo później nie chce mi się szukać linka

Natalie pisze...

Pewnie mnie za to znienawidzisz, ale otagowałam Ciebie tutaj --> http://feellikenatalie.blogspot.com/2012/07/tag-moje-sekrety.html :D

Besia pisze...

cóż za niebywałe osiągnięcie! oglądałeś siatkówkę! jestem taka dumna! <3

Besia pisze...

zmierzasz w dobrym kierunku, oby tak dalej! :D

Prześlij komentarz